Autor |
Wiadomość |
ciacho |
Wysłany: Nie 16:19, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
Taaak, chodzi sie spac o 1, wstaje o 6.30, a po powrocie do domu robi poobiednią drzemke, prawie jak emeryci
Ale za to w weekendy spie do 12  |
|
 |
Caessa |
Wysłany: Nie 12:43, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
Co racja, to racja, ale niestety czasami czasu brakuje Wtedy trzeba z czegoś zrezygnować i w moim przypadku najczęściej jest to sen.. ale szybko nadrabiam xD |
|
 |
Joke |
Wysłany: Nie 12:12, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
Taaaaaaaaaaaak sen przede wszystkim:D A potem ludzie mają mega wory pod oczami, bo są niewyspani i w szkole nie kontaktują już Sen jest NAJWAŻNIEJSZY:D Skąd ja to wiem:P |
|
 |
Caessa |
Wysłany: Nie 12:05, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
Ja póki co sypiam 5-6 godzin max (tiaa wiem, nie ma co się chwalić), ale postanowiłam to zmienić po maturze... Ehh już się nie mogę doczekać  |
|
 |
Przemek |
Wysłany: Nie 0:10, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
ponoc 9 jeszcze w naszym wieku ale ja juz od kilku dobrych lat sypiam max 8 godzin... a jak to wplywa na moj organizm to narazie nie wiem, jak bede stary to bede wiedzial  |
|
 |
Kojak |
Wysłany: Sob 19:46, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
Ale sobie temat znaleźliście na gatkę no ale to Hyde Park:P Ja też bym się chętnie wyspał w końcu bo też chodzę dość późno spać a to nie wpływa korzystnie z tego co wiem na organizm - 7- 8 h snu to chyba minimum, co? |
|
 |
Caessa |
Wysłany: Śro 21:26, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
Ehh no tak, tak... Tu muszę Ci przyznać rację Leniuchuj póki możesz... |
|
 |
Przemek |
Wysłany: Śro 20:03, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
narazie to ja spie ile sie da bo w czasie sesji nie bede mial na to czasu... wiec puki co kiedy mam wolne to spie ile sie da  |
|
 |
Caessa |
Wysłany: Śro 11:07, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
Pff i kto tu narzeka?? Przemek przecież Ty śpisz, więcej ode mnie Godz 10 a Ty zazwyczaj jeszcze w łóżku No ale ok.. bywają momenty kiedy naprawdę ciężko pracujesz... ale nieźle sobie radzisz studenciku :p |
|
 |
Przemek |
Wysłany: Wto 23:02, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
az tak strasznie to nie jest ale tak jak kazdy czlowiek majac cos chce sie wiecej i tak tez jest w tym przypadku ;p |
|
 |
Edyta |
Wysłany: Pon 23:51, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
oczywiscie ze czesto sie rezygnuje z odpoczynku i tu nie ma do rzecz czy jestes studentem czy tez nie tylko ile masz na glowie obowiazkow;p ale i tak nie powiecie mi ze wasz odpoczynek jest zerowy,bo zawsze jakas chwila nawet mala sie znajdzie, ktora sie wtedy bardziej docenia:)
ale skoro uwazacie ze nie macie nawet chwili dla siebie to wam wspolczuje;p |
|
 |
Kojak |
Wysłany: Pon 17:06, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
No tak Przemek tu się muszę z Tobą też zgodzić - Edyta nie masz racji ja sam wiem jak to jest bo też jestem studentem i studiuję w Katowicach a Przemek we Wrocławiu więc ma jeszcze dalej...a to też ma wpływ na pracę i ten "czas wolny". |
|
 |
Przemek |
Wysłany: Nie 23:04, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
no nie wiem czy jest tak jak mowisz Edyta... bo skoro musimy rezygnowac juz z czegos to najczesciej (przynajmniej w moim przypadku) jet to wlasnie odpoczynek... |
|
 |
Edyta |
Wysłany: Nie 12:00, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
dlatego juz doszlo do tego, ze trzeba z czegos zrezygnowac zeby sie wyrobic:p
ale nie mozna tak narzekac:) taki aktywny tryb tez jest fajny:) a potem jak to milo docenić odpoczynek:) |
|
 |
Przemek |
Wysłany: Nie 11:40, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
niestety masz racje... czasu jest za malo albo za duzo mamy na glowie... bo nawet jak sie wszystko dobrze rozplanuje to i tak czasu okazuje sie ze jest za malo... |
|
 |